Czy jednocześnie zastanawiamy się nad sensem słowa zrównoważony i jego konotacjami? Co to znaczy, że organizacja wdraża zrównoważone usługi lub rozwiązania? W języku polskim tego typu sformułowanie odsyła nas bezpośrednio do obecnie obowiązującej strategii rozwoju świata i rezolucji Przekształcamy nasz świat: Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030. Gdybyśmy jednak chcieli pominąć 17 celów zrównoważonego rozwoju i opisać swoje działania jako sustainable? Czy byłoby to możliwe? Okazuje się, że nie mamy polskiego odpowiednika tego terminu, ponieważ w języku polskim zrównoważony rozwój obejmuje obydwie koncepcje – sustainability i sustainable development. Jaka jest między nimi różnica? Dlaczego użytkownicy języka angielskiego mogą opisywać swoje aktywności jako sustainable i jednocześnie odcinać się od celów SDG, a w języku polskim mamy z tym trudności?
Rozwój zrównoważony
Zacznijmy od zrównoważonego rozwoju, który dziś jest dobrze znany jako strategia rozwoju świata zaproponowana przez ONZ. Najbardziej powszechna definicja zrównoważonego rozwoju została sformułowana przez Światową Komisję do spraw Środowiska i Rozwoju ONZ w 1987 r. Zgodnie z nią za zrównoważony rozwój należy uznać rozwój odpowiadający obecnym potrzebom bez uszczerbku dla możliwości spełnienia swoich potrzeb przez przyszłe pokolenia. W 1992 roku niemal wszystkie państwa świata przyjęły ten postulat jako Agendę 21 podczas szczytu Ziemi w Rio de Janeiro. Tak sformułowany cel polityki globalnej był kompromisem: intelektualistów, liderów politycznych, ruchów ekologicznych tamtego okresu, których celem nadrzędnym było utrzymanie powojennego pokoju. W latach siedemdziesiątych XX wieku bowiem na sile zaczęły przybierać protesty ekologiczne, a zielone idee znalazły swoje odbicie w ruchach socjopolitycznych i ekopolityce. W 1972 roku w Sztokholmie odbyła się pierwsza konferencja Narodów Zjednoczonych poświęcona zagadnieniom środowiska. Również w tym samym roku opublikowano raport Granice wzrostu (1972), przygotowany przez Klub Rzymski, w którym zaproponowano wzrost zerowy jako strategię przetrwania dla planety, która osiągnęła granice wzrostu. Niekończące się dyskusje dotyczące problemów rozwojowych zintensyfikowały się, a dziś jeszcze bardziej przybierają one na sile w dobie niepewności i nieustannych rozmów o adaptacji do zmiany klimatu. Tym bardziej potrzebujemy w języku polskim kategorii, która umożliwiałaby nam określenie zjawiska dynamicznie dążącego do homeostazy, a dzięki któremu jednocześnie nie bylibyśmy zmuszeni nawiązywać do koncepcji zrównoważonego rozwoju i raportu Brundtland.
Odnośnie do terminu sustainability słownik Cambridge mówi, że termin ten oznacza zdolność do niewyrządzania krzywdy środowisku, a przez to trwania przez długi czas. Polskie słowniki natomiast tłumaczą sustainability jako zrównoważony rozwój a sustainable – jako zrównoważony lub trwały. Niemożliwe jest jednak postawienie znaku równości między sustainability a balanced development, jak zauważa Pawel Ngei, tłumacz manifestu solarpunka na język polski. Wedle autora, kiedy coś jest sustainable, jest podtrzymywane w homeostazie, dąży dynamicznie do osiągnięcia równowagi, jest długofalowe i długotrwałe, może zostać utrzymane na długo.
Kto promował sustainability?
Określanie aktywności, zjawiska, procesu mianem sustainable, nie musi pociągać za sobą konieczności odnoszenia się do idei wzrostu czy rozwoju. Dość długa historia tego pojęcia w Europie zdaje się potwierdzać tę tezę. Po raz pierwszy pojawił się on w niemieckim podręczniku do leśnictwa w 1713 roku jako Nachhaltigkeit. W XIX wieku terminu tego zaczęto używać w języku angielskim jako sustainability (od sustain – utrzymywać, podtrzymywać) i z tego miejsca kategoria ta rozprzestrzeniła się w Europie, ale stała się znana dopiero w 1972 roku za sprawą serii artykułów Blueprint for Survival. Wówczas to sustainability odnosiło się do gospodarek, które nie wymagają wzrostu, a zatem polskie tłumaczenie wykorzystujące słowo rozwój zaprzecza myśleniu o sustainability w kontekście dewzrostu (ang. degrowth).
Być może termin ten nie znalazł swojego tłumaczenia w języku polskim w latach siedemdziesiątych XX wieku, kiedy zielone idee zyskały na popularności, ponieważ w czasie komunizmu zajmowaliśmy się innymi problemami. Autor tłumaczenia manifestu solarpunka stawia nieco inną tezą, przenosząc nas jeszcze bardziej do przeszłości. Według niego największa popularność terminu sustainability przypadła w Europie na XIX wiek. W tym czasie Polska nie istniała na mapie Europy. Rozbiory i brak państwowości mogły utrudnić transfer tego pojęcia do naszego rodzimego języka. Nie było bowiem powodu, żeby promować sustainability.
Trwalność i utrzymywalność
Kiedy ostatecznie zaczęliśmy potrzebować idei sustainability, dwa pojęcia zlały nam się w jedno. Myśląc o sustainability z istniejącym zasobem leksykalnym w języku polskim, przy założeniu, że język kreuje rzeczywistość, możemy niebawem nie być w stanie opisać, a nawet wyobrazić sobie po polsku zjawiska, które może się nie rozwijać, nie podlegać wzrostowi, a jednocześnie dynamicznie dążyć do homeostazy.
Jak zatem przetłumaczyć sustainability? Tłumacz manifestu solarpunka na język polski przedstawia kilka propozycji: podtrzymywalny, samowystarczalny, utrzymywalny, odżywalny, trwalny. Czy któraś z propozycji ma szanse się przyjąć na gruncie języka polskiego? Przekonamy się. Jak zwykle, zadecyduje uzus językowy. Z pewnością jednak niebezpieczne może okazać się opatrywanie wszystkich zjawisk odnoszących się do koncepcji sustainability za pomocą etykiety zrównoważony. Wedle Wielkiego Słownika Języka Polskiego pojęcie to oznacza osobę, która zachowuje się spokojnie, rozważnie i nie ulega emocjom. A nam chodzi o trwalność i utrzymywalność, dynamiczne i zbalansowane trwanie w procesie stawania się. Czeka nas sporo pracy nad słownikiem, żeby adekwatnie opisywać w rodzimym języku wydarzające się tu i teraz.
Przeczytaj też: Echa Noblowskie [SDG Think Tank]